sbiscec
Oldboy
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: że znowu!!
|
Wysłany: Czw 21:42, 22 Lis 2007 Temat postu: Totalny spam |
|
|
Jak w temacie... czyli do woli... i żeby nie było "...tylko zakazy i nakazy"
...a na dobry początek..:
LIST Z WOJSKA
Droga Matulu, Drogi Tatku!
Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia,
wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek
oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa,
Wandzia ze swoim Zenkiem i mój Zdzisiek też zdrowi.
Powiedźcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa.
Nasze Rokicice Górne się nie umywają. Niech szybko przyjeżdżają i się
zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca.
Najpierw było mi trochę głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej
wylegiwać,że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt
karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać...
Powiedzcie Heńkowi i Stafanowi, źe trzeba tylko swoje łóżko zaścielić
( można się przyzwyczaić ) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować.
Wszyscy faceci muszą się tu codziennie golić, co nie jest
jednak takie straszne, bo -uwaga- jest ciepła woda. Zawsze!
Powiedzcie mojemu Zdziśkowi, że jedynie śniadania dają tu
trochę śmieszne, nazywają je europejskim. Oj cienko się musi w tej
Europie prząść, cienko...
Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś
ziarenka, co to by ich nasze kury nie ruszyły, z mlekiem.
Żadnych kartofli, słoniny, ani zacierki na mleku!
Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy
przezywają mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów.
Wprawdzie porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowi to albo
mało jedzą, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..?
Tak więc wszystko czego nie zjedzą przynoszą do mnie.
Ci miastowi to w ogóle dziwni jacyś są...Biegać to to nie
potrafi. Bić się też nie...
Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas, tylko
nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z kościoła do remizy.
Po dobiegnięciu na miejsce to miastowi tylko gały wybałuszają
i dyszą jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego, ale wymiotują przy tym,
i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach
ochronnych!
A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić,
bo się już do niczego nie nadają.
Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz
...i już ręka złamana! To z tej kawy co ją litrami chleją, i przez to
mięso, co go to nie jedzą...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski
z Rembowic kołoGałdowa, potem ja. No, ale on ma 2 metry i pewnie ze 120
kg, a ja 1,66 m i chyba z 72 kg...bo trochę mi się ostatnio od tego
wojskowego jedzenia przytyło..
A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym
wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i mojemu Zdziśkowi:
mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!!
A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co...
Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale
się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do
ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych
wiatrówek.
Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić!
Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy
trafia bez celowania!
Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic.
Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu
chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym
podkoszulku, w deszczu,po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie
szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił.
Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół
dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę
tego frankowego samogonu do samego dna wypić.
Na ex. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka.
Kapral gapi się teraz na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój.
Powiedźcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa.
Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca.
Całuję Was wszystkich mocno ( a szczególnie mojego Zdziśka)
Wasza córka Marysia
Post został pochwalony 1 raz
|
|